2

Pierwszy raz od kilku lat nie upalny – dzięki Grzegorzowi- gospodarzowi, który uznał, że należy nam się trochę zmiany i sprawił, że aura była rześka,wietrzna, niekiedy mżawkowo deszczowa. Mogłyśmy nie mrużąc oczu wpatrywać się w korowody przepływających chmur, nadając lub nie nadając im znaczeń, podziwiać piękno okolicy, wciąż tej samej a jednak za każdym spojrzeniem,oddechem innej…
Dzięki tańcom prowadzonym przez Anię cieszyła się każda część naszego ciała. Dorotka pomagała nam w przecieraniu drogi do naszego centrum, źródła naszej siły. Miejsca z którego nawet najwymyślniejsza figura ciała powstaje bez użycia siły mięśni. Niezwykła podróż !!!
Stworzyłyśmy krótkie choreografie i po raz pierwszy włączyłyśmy do nich nasz głos!
Poranny Qigong jak zwykle wyciszał nasze ciała i umysł, otwierał „wejście” w dzień, a po południu utrwalał ten stan. Był czas na czytanie, słuchanie poezji i prozy, na rozmowy przy kominku, na przymierzanie czapek paradnych, na śmianie się bez końca.
Ewa od świtu do późnej nocy masowała nasze ciała….wcale nie zbolałe………

Czym było nasze spotkanie
Kroplami deszczu w stawie

małe na ustawieniaW gościnnej Nalandzie spotkałyśmy się dzisiaj z Dorotą Kamecką z Markiem Wilkirskim, żeby omówić pomysł  zrobienia we Wrocławiu wspólnych zajęć, w których połączymy improwizację w tańcu z metodą ustawień pod nazwą „Ustawienia – Poruszenia”. Marek stosował już takie twórcze połączenia np. prowadząc warsztaty z Beatą Eckert pracującą metodą 5Rytmów. Mamy już ustalony wstępny termin – 28 września 2013. Jeśli kogoś ten pomysł zainteresował, to może się już dzisiaj wstępnie do mnie zgłosić: anna.tymes@11dom.pl

 

 

Znów zainspirował mnie cytat z Ruthy Alon „Jesteś na tyle stabilny, na ile gotowy jesteś zaryzykować utratę stabilności i uwierzyć, że uda ci się osiągnąć ponowną równowagę w innej pozycji. Twój układ w przestrzeni jest na tyle dobry, na ile możesz swobodnie go naruszyć i w jego miejsce stworzyć inny” Świadoma spontaniczność

 

„Kiedy ze świadomości uczynisz sposób życia, odniesiesz korzyść nie tylko w postaci ustępujących problemów ze zdrowiem, ale polubisz szukanie nowych rozwiązań na wielu innych płaszczyznach. Pozwoli Ci to cieszyć się wielokierunkowym rozwojem. Jest to wybór wzrostu i przeciwieństwo tkwienia w miejscu i stagnacji w marnej próbie przetrwania, ze strachu przed zmianą” Ruthy Alon Świadoma Spontaniczność

Żeby dobrze nam się chodziło, ruszało, tańczyło jeszcze wiele lat, chcemy zadbać o nasze ciała i spędzić weekend praktykując bardzo mądre i całkiem przyjemne ćwiczenia.
Zaczynamy od obiadu w piątek 26.04, o godz. 14, kończymy obiadem o godz. 16 w niedzielę -28.04.2013.

Metoda Feldenkraisa to subtelna i przemieniającą forma edukacji, w czasie której uczymy „uczenia się”. Ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie związane – w materialnych i niematerialnych aspektach naszego doświadczenia. Głównym zamierzeniem Metody Feldenkraisa jest zwiększanie świadomości, a w konsekwencji zintegrowanie ciała i umysłu jednostki – wewnętrznego zrozumienia kim jesteśmy i jak z siebie samych korzystamy, czy też jak siebie samych traktujemy…

www.metodafeldenkraisa.org

Bones for Life® (kości na całe zycie) to poszerzenie Metody Feldenkraisa.  Pełny program BFL to szybko, łatwo i skutecznie przyswajalny do opanowania proces zmian. Bezpieczne, odciążające ruchy stają się wyzwaniem dla kości, aby stały się mocne i solidne, poprawiając jednocześnie równowagę i koordynacje ciała. Pozycja wyprostowana jest rozwinięta wg prostych narzędzi, które ułatwiają kontrolowanie odporności na nacisk, na przykład przy pomocy materiału, wykorzystania go w czasie stania pod ściana lub podnoszenie ciężarów w nowy sposób.

www.bonesforlife.pl

Qigong – poznajemy i praktykujemy ćwiczenia stylu nazywającego się Lecący Żuraw. Wywodzi się on z wielowiekowej tradycji chińskiego qigongu. Jego płynne, spokojne ruchy zostały dobrane tak, że otwierają wszystkie meridiany w ludzkim ciele i odblokowują stawy, dzięki czemu przywracają harmonię energetyczną w organizmie. Jest to też forma ćwiczeń koncentracji uwagi i zwiększania świadomości ciała. Wszystko to służy zdrowiu i lepszemu samopoczuciu. Naszym mistrzem jest Profesor Liu Zhongchun. Więcej na www.qigong.org.pl

Taniec – do wyboru będziemy mieli etniczne tańce, improwizację i swobodne salsowanie. W zależności od nastroju, ochoty, energii wybierzemy coś, co będzie najbardziej pasować.

Zajęcia prowadzą:

Ewa Ławreszuk – metoda Feldenkreisa, BFL (Bones for life) – 7 godz. zajęć
Dorota Kamecka i Ania Tymes – taniec – 3 godziny zajęć
Basia Starzyńska– qigong – 3 godziny zajęć

Miejsce:

Parada – Dom Trzech Kultur w Niedamirowie koło Lubawki (110 km od Wrocławia). Miejsce, które od 20 lat tworzą Beata Justa i Grzegorz Potoczak. Dom, ogród i otoczenie pełne harmonii i piękna. W okolicy malownicze dzikie łąki, góry z widokiem na Śnieżkę. Działa tu fundacja, dzięki której spotyka się ucząc i tworząc młodzież z Polski, Niemiec i Czech. www.parada.xtr.pl
Jedzenie: wegetariańskie, pachnące ziołami z ogródka Beaty, zawsze smaczne i pięknie podane.
Noclegi: przytulne, kolorowe pokoje 2-5 osobowe, wspólna łazienka.

GPS: N 50º41’28.03″, E 15º52’09,96″ lub N 50,691252 E 15,866961

Terminy i ceny:

26-28.04.2013 – 2 dni

Cena za całość – zajęcia, pobyt, wyżywienie:
od obiadu w piątek (ok.14) do obiadu w niedzielę – 385 zł

W trakcie weekendu w czasie wolnym będzie można umówić się z Ewą na indywidualne ćwiczenia Integracji Funkcjonalnej Metody Feldenkraisa – koszt 120 zl za 1 h

Zaliczki:

Zaliczka 100 zł płatna do 10.04.13
Przy rezygnacji do 15.04 zwrot 50% zaliczki, po tym terminie zaliczki nie zwracamy.

Wpłaty na konto: Beata Tymes
ING Bank 27 1050 1575 1000 0090 7626 5397

Kontakt i zapisy: Beata Tymes

beata@taniec.info.pl; tel. 660 350 606

Na zachętę taki cytat z książki Ruth Alon „Świadoma spontaniczność”

„W miarę jak zwiększa się twoja świadomość i uwrażliwienie na płynące z ciała doznania, poprawia się twoja kompetencja w wyczuwaniu subtelnych niuansów i odcieni rozmaitych uczuć. Uczysz się wychwytywać te maleńkie szczegóły, które decydują o jakości ruchu.
Poprawę przynosi nie sam ruch, lecz twoje zestrojenie się z jego wewnętrzną dynamiką; nie konfiguracja ruchów w przestrzeni, ale odkrycie więzi pomiędzy tobą a twoim wewnętrznym głosem, który owe ruchy odzwierciedla. To nie osiągnięcia mierzone cyframi przynoszą ulgę, ale zrozumienie i przyjęcie postawy, w której najważniejszy jest twój komfort”

Na stole pojawiła się biedronka, za oknem hula wiatr. Jeszcze w górach zima, a tu już w głowie coraz więcej myśli o wiośnie, o lecie. Więc i zebrałam się dzisiaj za wysyłanie wieści o naszych tanecznych wyjazdach, weekendach w Paradzie i wakacjach z tańcem w Silnej Nowej.

Przeglądam przy okazji zdjęcia i czytam maile, w których zapisały się wrażenia z tamtego roku. To co najmocniej pozostało w moich wspomnieniach to radość z prostych przyjemności – tańczenia boso po trawie pod błękitem nieba, zanurzanie się w czystej wodzie jeziora, wirowanie kolorowych sukienek na wietrze… Spojrzenia i uśmiechy… Jedzenie pod wielką lipą, przy drewnianym stole i coraz dłuższe rozmowy na beztroskie i ważne tematy… Poranne ćwiczenia w pełnej dźwięków ptaków i drzew przestrzeni… Taniec w jego wszelkich przejawach, pozwalanie ciału na spontaniczny ruch, dziecięcą przyjemność zabawy i dojrzałe pełne odczuwanie siebie i innych tańczących… Noce z sierpniowymi gwiazdami i ogień nad wodą…

To są moje wymarzone wakacje. Już się na nie cieszę w tym roku. Dorota poprowadzi improwizacje i ćwiczenia zwiększające świadomość ciała, ja tradycyjnie salsę sueltę i etniczne tańce, Beata będzie prowadzić salsę z mocną domieszką afryki, Edyta zaprosi nas do flamenco. Basia z Ulą z Lecącym Żurawiem zaprowadzą nas w stronę ciszy i wyczucia energii. Dom po Lipą przyjmie nas pod swój gościnny dach… Do zobaczenia i do zatańczenia w Silnej Nowej!

Był taki dzień majowy w którym Robert zawiózł mnie do Niedamirowa, to był 2003 rok. Pamiętam jak wysiadłam z samochodu i zaczęłam zauroczona widokiem iść w stronę domu. A dom przyciągał mnie malunkiem na ścianie, zielonym otoczeniem, kolorami i fakturami przedmiotów.

Gospodarz, który pojawił się w sieni, oznajmił, że jest teraz zajęty, bo ma grupę niemieckiej młodzieży na warsztatach, że jak bardzo chcemy, to ewentualnie możemy sobie sami dom zobaczyć… Chcieliśmy i to bardzo. Za chwilę Grzegorz przyszedł do nas i już całkiem życzliwie, może widząc w naszych oczach prawdziwy zachwyt, oprowadził nas po różnych miejscach.

Tak zaczęło się moja znajomość z Paradą, Domem Trzech Kultur w Niedamirowie. Zaraz potem spotkaliśmy Beatę, która szła z ogródka z naręczem ziół. Tak – powiedzieli Gospodarze – możecie tutaj przyjechać. Wy zatroszczycie się o ludzi,  których zaprosicie na wasze warsztaty, my zatroszczymy się o was.

Minąć musiało 6 lat zanim wróciłam do Parady. I miałam z kim. Pierwsze warsztaty w czerwcu 2009 roku zorganizowałyśmy z Gosią Kałwak. Przyjechałyśmy z grupą praktykującą qigong, styl Lecący Żuraw. Ćwiczenia w ciszy i skupieniu tej formy uzupełniłyśmy tańcami – szkockimi, etnicznymi, improwizacją.

IS_newDSC08021
IS_newDSC08038
P1060569
OLYMPUS DIGITAL CAMERA