Wpisy

Kolorowo jesienne lasy, cisza brzegów jeziora, spokój zaoranych pól dookoła. W takim to otoczeniu spotkaliśmy się w Domu pod Lipą na weekendowych zajęciach z ćwiczeniami TRE, qigongiem i Tańcem.

To taki zestaw praktyk, który zapobiega gromadzeniu się napięć, ułatwia rozluźnienie ciała i umysłu. Opiera się na zaufaniu do ciała, naturalnych procesów autoregulacji.

Pomaga poczuć życiową energię i uspokoić myśli, powrócić do radości odczuwania prostych, zawsze dostępnych przyjemności codziennego życia.

Od rana do wieczora w sierpniowe dni być tutaj razem z tymi, którzy też tak lubią… Czas na taniec, w którym odkrywamy swój nowy, wolny od nawyków ruch i jego połączenie i taki,w którym cieszymy się wspólnym kręgiem prowadzącym nas w harmonii.

Radość z szalonych, gorących rytmów. To też miejsce i czas sprzyjające byciu w ciszy, w delikatnym ruchu, ze spokojnym umysłem. I jeszcze to jezioro, do którego jak najczęściej chcemy iść sosnowym lasem, w dzień i w ciemnym wieczorem. Błogie sycenie się dobrym jedzeniem podanym pod rozłożystą lipą.

Wakacje z Tańcem i ruchem w Domu pod Lipą w Silnej Nowej 2016

Tego lata przyjechałam tam z jeszcze innej strony,dróg do celu jest wiele i każda choć przez chwilę prowadzi przez las. Na miejscu małe zmiany, coś ubyło i czegoś było więcej. Nogi zaprowadziły mnie pod wierzbę rosochatą, przy której stały dwa duże wygodne fotele ustawione frontem do pól i lasu, teraz były puste. Później, codziennie rano, kiedy wracałyśmy z porannej medytacji widziałyśmy siedzących i rozmawiających ze sobą naszych gospodarzy, Sylwię i Marcina. Pięknie wyglądali razem. Kiedy z jednej strony nieba słońce wschodziło coraz wyżej a po przeciwnej stronie księżyc już wybielony dniem chował się za drzewami, ćwiczylismy Qigong styl „Lecący żuraw”. Czytaj dalej

..Kto rano wstaje…pierwszy włącza czajnik. Herbata na ganku. Poranek, dzień już obudzony, nowy. Wszystko na swoim miejscu. Tak jak ma być.
Uśmiechamy się do siebie i świata, a on do nas.
Poranna medytacja na leśnej polanie. Później na łące ćwiczymy Qigong, styl „Lecący żuraw”. Rozluźniając ciało wykonujemy delikatne płynne ruchy Czytaj dalej

Na stole pojawiła się biedronka, za oknem hula wiatr. Jeszcze w górach zima, a tu już w głowie coraz więcej myśli o wiośnie, o lecie. Więc i zebrałam się dzisiaj za wysyłanie wieści o naszych tanecznych wyjazdach, weekendach w Paradzie i wakacjach z tańcem w Silnej Nowej.

Przeglądam przy okazji zdjęcia i czytam maile, w których zapisały się wrażenia z tamtego roku. To co najmocniej pozostało w moich wspomnieniach to radość z prostych przyjemności – tańczenia boso po trawie pod błękitem nieba, zanurzanie się w czystej wodzie jeziora, wirowanie kolorowych sukienek na wietrze… Spojrzenia i uśmiechy… Jedzenie pod wielką lipą, przy drewnianym stole i coraz dłuższe rozmowy na beztroskie i ważne tematy… Poranne ćwiczenia w pełnej dźwięków ptaków i drzew przestrzeni… Taniec w jego wszelkich przejawach, pozwalanie ciału na spontaniczny ruch, dziecięcą przyjemność zabawy i dojrzałe pełne odczuwanie siebie i innych tańczących… Noce z sierpniowymi gwiazdami i ogień nad wodą…

To są moje wymarzone wakacje. Już się na nie cieszę w tym roku. Dorota poprowadzi improwizacje i ćwiczenia zwiększające świadomość ciała, ja tradycyjnie salsę sueltę i etniczne tańce, Beata będzie prowadzić salsę z mocną domieszką afryki, Edyta zaprosi nas do flamenco. Basia z Ulą z Lecącym Żurawiem zaprowadzą nas w stronę ciszy i wyczucia energii. Dom po Lipą przyjmie nas pod swój gościnny dach… Do zobaczenia i do zatańczenia w Silnej Nowej!