2013. 08 Sierpniowe dni w Domu pod Lipą
..Kto rano wstaje…pierwszy włącza czajnik. Herbata na ganku. Poranek, dzień już obudzony, nowy. Wszystko na swoim miejscu. Tak jak ma być.
Uśmiechamy się do siebie i świata, a on do nas.
Poranna medytacja na leśnej polanie. Później na łące ćwiczymy Qigong, styl „Lecący żuraw”. Rozluźniając ciało wykonujemy delikatne płynne ruchy przypominające ruch skrzydeł żurawia. Niemal codziennie podczas ćwiczeń słyszymy klangor przelatującej pary żurawi.
Czy to przypadek?
Z Dorotką szukałyśmy połączenia z żywiołami… stawałyśmy się wodą, ogniem, powietrzem, ziemią. Potrafiłyśmy latać, płonąć, być ziemią…
Z Anią i Beatą stawiałyśmy ” nowe kroki” do tańców etno, rodzimych i z innych stron świata… Na nowo zachwycał nas rytm salsy i muzyki lat siedemdziesiątych.
Dzień upływał, cienie zmieniały swoje miejsce, a my w nieprzemijającym uczuciu przyjemności w tym miejscu wyjątkowym, pełnym spokoju, harmonii. Przyjemności smakowania potraw przygotowanych przez Sylwię, przyjemności spacerów po lesie, kąpieli w jeziorze… przyjemności…
Tak nam było na naszych kolejnych Wakacjach z tańcem i ruchem w Domu Pod Lipą w Silnej Nowej.