Tyle w nas pieśni, tyle głosów, różnorodności brzmienia. Ruchem ożywione ciała. Odnajdowanie własnego głosu, ośmielanie się na to, żeby można nas było zobaczyć i usłyszeć. Dostrojeni do siebie, coraz bardziej uważni i obecni śpiewaliśmy.
Komentarze są wyłączone.