Oczy i stres

Co może nam pomóc w trudnym czasie

Andrew Huberman, neurobiolog z Uniwersytetu Stanford – fragmenty wywiadu Jessici Wapner dla Scientific American

Stres, jak twierdzi Huberman, nie bierze się tylko z treści tego, co czytamy, czy obrazów, które widzimy. Chodzi też o to, jak zmieniają się nasze oczy i oddech w odpowiedzi na wydarzenia w świecie zewnętrznym  i kaskady zdarzeń po tym następujące w naszych ciałach. Oba te procesy w ciele oferują nam również łatwe i dostępne sposoby uwolnienia się od stresu.

Huberman swoje tezy wywodzi zarówno z ugruntowanych, powszechnie znanych ustaleń naukowych , jak i nowo opracowywanych badań. Ostatnie 20 lat spędził na odkrywaniu wewnętrznego funkcjonowania systemu widzenia. Przykładowo w 2018 r. jego laboratorium doniosło o odkryciu szlaków mózgowych związanych ze strachem i paraliżem, które reagują konkretnie na zagrożenia wizualne. (…)

Jessica Wapner:  Czym jest stres?

Andrew Huberman: Stres to jedna z pozycji w kontinuum tego, co nazywamy autonomicznym pobudzeniem. Na jednym końcu tego kontinuum znalazłby się ktoś w śpiączce. Na drugim końcu tego kontinuum jest pełny atak paniki: gwałtowne bicie serca, rozszerzanie się źrenic, hiperwentylacja. Pomiędzy tymi stanami mamy niższe poziomy stresu, czujności i skupienia, senności i snu. Stres jest na ogół wysokim poziomem autonomicznego pobudzenia. Jest ogólną odpowiedzią na mobilizację organizmu.

Czasami jest to dobre dopasowanie do wymagań życia. Jeśli potrzebujesz biec i złapać twój pociąg, chcesz wszystkich tych rzeczy, które pojawiają się wraz ze stresem, żeby zdążyć. Ale jeśli reakcja stresowa pojawia się bez powodu  lub jest nadmierna, to możesz zacząć się czuć chorobliwie.

Jaki jest związek stresu z widzeniem?

Gdy widzisz coś ekscytującego lub stresującego – nagłówek wiadomości, wypłatę oszustów z twojego konta – wzrasta tempo serca, oddech przyspiesza. Jedną z najpotężniejszych zmian jest zmiana widzenia. Źrenice rozszerzają się, a w oku zmienia się położenie soczewki. System wzrokowy przechodzi do trybu, który można porównać do trybu portretowego na smartfonie. Pole widzenia zwęża się. Widzisz jedną rzecz ostro, a wszystko inne staje się zamazane. Gałki oczne obracają się nieznacznie w kierunku nosa, co powoduje, że ustala się w jednym miejscu głębia pola widzenia i ostrość. Jest to prymitywny i pierwotny mechanizm, za pomocą którego stres kontroluje zakres pola widzenia.

Jak ten tryb widzenia wpływa na ciało?

To widzenie ogniskowe aktywuje współczulny układ nerwowy. Wszystkie neurony od szyi do górnej części miednicy są aktywowane jednocześnie i wysyłają grupę przekaźników i substancji chemicznych, które sprawiają, że czujesz się pobudzony i chcesz się poruszać.

Dlaczego pole widzenia jest tak powiązane z tym stanem mózgu?

Coś, czego większość ludzi nie docenia, to fakt, że oczy to właściwie dwa kawałki mózgu. Nie są one połączone z mózgiem; one są mózgiem. Podczas rozwoju embrionu oczy są częścią przodomózgowia. (…) Są częścią centralnego układu nerwowego.

Mając oczy wystające na zewnątrz czaszki organizm orientuje się np. co do pory dnia. Ale oznacza to również, że masz dwa kawałki mózgu, które mogą rejestrować zdarzenia dziejące się w twoim środowisku w pewnej odległości tak, aby dostosować ogólny stan czujności w pozostałej części mózgu i ciała. Byłoby straszne, gdybyśmy musieli czekać, aż rzeczy będą w fizycznym kontakcie z nami, żeby móc  przygotować się do reakcji na nie.

Czy istnieje tryb widzenia powiązany ze spokojem, który może zmienić nasz poziom stresu?

Tak: widzenie panoramiczne. Kiedy patrzysz na horyzont lub na szeroką perspektywę, nie patrzysz na jedną rzecz zbyt długo. Jeśli trzymasz głowę nieruchomo, możesz rozszerzyć wzrok tak, aby widzieć daleko na peryferiach – powyżej, poniżej i na boki.

Ten sposób widzenia zwalnia z działania mechanizm w pniu mózgu zaangażowany w czujność i pobudzenie.

Reakcję na stres można więc faktycznie wyłączyć, zmieniając sposób, w jaki patrzymy na nasze otoczenie, niezależnie od tego, co w nim jest.

(…)

16 listopada 2020 r

Jessica Wapner jest pisarką naukową i autorką The Philadelphia Chromosome: A Genetic Mystery, a Lethal Cancer, and the Improbable Invention of a Lifesaving Treatment (The Experiment, paperbound, 2014)

Link do artykułu